niedziela, 10 lipca 2011

Gotowa mata i moja pierwsza Tilda

Mata skończona. Ufff, bałam się, że nie zdążę. Oczywiście znowu na ostatnia chwilę, ale tym razem wyniknęło to z przyczyn niezależnych ode mnie- mój tata miał w zeszła niedzielę zawał, więc każda wolną chwilkę spędzałam w szpitalu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i tata dochodzi do siebie w domu.

Wracając do maty, to wczoraj już ją mogłam skończyć, ale zamiast zacząć zszywać warstwy ze sobą, wymyśliłam sobie zapięcie, żeby można ją było wygodnie zwinąć i zajęło mi to całą godzinę. A tylko na tyle mój mąż mógł zabrać dzieci na spacer. Przy nich to już było nierealne dokończyć. Poza tym, wieczorem już nas nie było w domu.

Dosyć gadania- gotowa mata (vel krzywulec) wygląda tak:







zapięcie

próba czy właścicielka da radę sama zapiąć


udało się i Julka pokochała nową matę:

przetestowałyśmy też inną możliwość wykorzystania maty :)


Na koniec moje dziecko, z rozbrajającym uśmiechem oświadczyło mi, że ma świetny pomysł. Byłam podejrzliwa i nie bezzasadnie... " Mamusiu, ta mata będzie na wakacje w lesie. A nad morze uszyj mi jeszcze jedną".



A wieczorkiem wczoraj poszliśmy na chrzcinki do małego Kubulka, siostrzeńca mojego męża i zarazem jego chrześniaka. Specjalnie dla niego wyszperałam w necie tildowe wykroje i postanowiłam spróbować. Efekt nawet mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że tak fajnie mi to wyjdzie. W planie są teraz króliczki dla moich dzieciaków. Ale to już po wakacjach.

Anioł-  śpioch


I to by było na tyle dzisiaj. Jutro prawdopodobnie wyjeżdżam, więc zajrzę na wasze blogi dopiero za dwa tygodnie. Oj, będzie mi ich brakowało...

Ale za to po powrocie zapraszam na Candy :)

8 komentarzy:

  1. Mata jest EXTRA :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mata świetna ,bardzo podoba mi sie to,że można ją poskładac i zapiąć .
    Śpioszek uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrówka dla Taty!Mata i śpioszek super,a pomysł córci-znakomity:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdolniacha z Ciebie niesamowita! miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny Tildowy Śpioszek...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mata wyszła świetna, uszyłabym też, ale mi brakuje cierpliwości do prac długo dystansowych :)
    Pozdrawiam
    Mary

    OdpowiedzUsuń
  7. Super mata!!A spioszek tildowy cudny:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. super mata podoba mi sie jeszcze przede mna takie działo ...http://klubtilda.blogspot.com/2013/03/blog-post.html

    OdpowiedzUsuń