Wczoraj, czekając aż mąż wyjdzie z wanny, uszyłam moja pierwszą kosmetyczkę. I nie ostatnia, bo mi się spodobało. Małymi kroczkami posuwam się do przodu w zbieraniu rzeczy na jarmark. Wczoraj uszyłam też króliczka, ale na razie jest goły i wstydził się pokazać na blogu :) Może wieczorem albo jutro, jak mu doszyj,ę ubranko i koleżankę, to się pochwalę.
A to kosmetyczka:
w środku znowu podszewka owocowa. Spodobała mi się :)
Im więcej szyję, tym nabieram większej pewności siebie. I bardzo mnie to cieszy :) Chciałabym dorównać większości blogerek w tej odwadze do szycia.
bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńAniu!
OdpowiedzUsuńSkoro uszyłaś TAKĄ kosmetyczkę w czasie, w którym Twój mężuś brał kąpiel... to albo szyjesz jak błyskawica albo Twój Luby tak długo się moczył się w tej wannie:P:P:P
Hehehehhe - efekt jest imponujący, bardzo lubię czerwoną krateczkę!
A ja już powoli szyję z materiałów od Ciebie, powolutku, wkrótce Ci się odwdzięczę!:-)
P.S. Jak Ci się szyje na Zofii?:) Nim kupiłam singera (na którego często ostatnio narzekam) to właśnie nad tą Zofią rozmyślałam!
:):):)
Mąż się długo kąpie, więc trochę czasu miałam :)
UsuńA z Zośką to bywa różnie. Czasem szyje się całkiem dobrze, a czasem ciągle plącze nitki. Generalnie zaczynam odkładać pieniążki na coś lepszego. marzy mi się Janome, ale to na razie w sferze marzeń musi pozostać :D
Ale świetna!! hmmm ja dziergam jak dziki osioł - o ileż taki dziki osioł dziergac potrafi i coraz bardziej skłaniama się, że...że się nie nadaję:/
OdpowiedzUsuńehhh...
Ty się nie nadajesz? Zaraz oberwiesz :)
UsuńWidzę, że Zofia z łucznika dobrze się sprawuje, śliczne rzeczy szyje!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza..muszę Ci powiedzieć ,że jak na pierwszy raz to "uszyłaś się błyskawicznie"..podziwiam i tempo i wykonanie.Pozdrawiam ewa:)
OdpowiedzUsuńZdolna z ciebie bestyjka :) auważyłam,że masz łucznika. Jak się ta maszyna sprawuje?
OdpowiedzUsuńRóżnie to jest z tym Łucznikiem. Ostatnio doszłam do wniosku, że Zośka jest już po prostu niewystarczająca na moje rosnące potrzeby :) czas rozejrzeć się za czymś solidniejszym. Ale jak na początek to się w sumie sprawdziła.
UsuńŚwietna:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Szybka jesteś.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa :) To mnie zawsze popycha do przodu.
OdpowiedzUsuń