poniedziałek, 21 stycznia 2013

Nowe opaseczki i będzie się szyło

Za namowa mojej córci, uszyłam więcej opasek. Tym razem nie dla niej, tylko na kiermasz. Chociaż Julka i tak ma nadzieję, że nic nie sprzedam i wszystkie wpadną w jej ręce :)
Na razie gotowych jest 5, reszta czeka w krojowni :)

Poza tym  znowu zrobiłam zakupy. Najpierw na etasiemce kupiłam cudne bawełenki i lamówki. No nie mogłam się opanować :D
Jeszcze leżą na półce, ale plan na nie mam od dawna. tylko czasu ciągle brak. Ale już niedługo coś z nich powstanie :) I od razu polecam zakupy w tym sklepie. Bez stresu, bardzo miły kontakt. Zakupy dostałam zanim zrobiłam przelew (Nie zamówiłam na czas karty z kodami i nie mogłam wykonać żadnych operacji na koncie). Jeszcze raz dziękuję za zaufanie!

A w piątek wybrałam się do pobliskiego sklepu tekstylnego, w którym zawsze zostawiam majątek. Tak było i tym razem. Pani aż się bała kasować i podać mi cenę. Ja się teraz boję, że znowu nic nie sprzedam na kiermaszu...
Moje zdobycze:
Pojechałam tam oczywiście tylko po kawałek polaru na opaski :) No po prostu tam nie wolno wchodzić za często :) I jak dobrze, że nie można tam płacić kartą. Ale ile mam w kieszeni, tyle zawsze tam wydam.



3 komentarze:

  1. Śliczne poczyniła zakupy ..ja też mam takie przed sobą i odwlekam je w czasie jak tylko mogę - bo wiem ,że jak już mnie wpuszczą do sklepu to nawet ostatni grosz w portfelu może się nie ostać...myśl pozotywnie. teraz masz przecież już jakieś doświadzcenie w kiermaszach - sprzedaż pewnie nie wszystko ale dużo....E:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne opaski! Coś mi się zdaje, że wszystkie sprzedasz ;-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne opaski więc nie dziwię się córce dlaczego chciała by je wszystkie zagarnąć dla siebie :) bez obaw na kiermaszu wszystko Ci zejdzie ( zresztą jak będziesz już po pochwal się)

    OdpowiedzUsuń