W naszym domku jest dość zimno i dzieciaki często prosiły mnie o coś na rozgrzewkę przed zaśnięciem. Kusiło mnie, żeby im dać po kieliszku :), ale jednak wybierałam opcję butelki z ciepłą wodą. Ale znudziło mi się i postanowiłam uszyć im ocieplacze. Oba są w kształcie serduszek, w środku wypełnione pestkami z czereśni- pomysł z jakiegoś zagranicznego bloga. Podobno nagrzane w mikrofali pestki długo trzymają ciepło. Nie wiem, dowiem się jutro czy było długo :) Teraz właściciele już śpią na szczęście. A pestki zbierałam cały lipiec :) A na ich widok tak mi się zachciało czereśni......
Różowe i niebieskie serce to poszewka, którą można w razie czego wyprać. W środku poduszeczka z pestkami.
Zapakowane ocieplacze
Tył na zakładkę.
Jak widać, dzieciom się spodobały :)
Piękne ocieplacze w kształcie serduszka i super pomysł. Dzieciaczki teraz na pewno sppokojnie zasypiają :) Mam nadzieję,że komantarz się w końcu doda bo próbowałam dodać go wczoraj i nic,może dzisiaj się uda.
OdpowiedzUsuńDzięki, Aniu. Dzisiaj udało się dodać :) A ocieplacze polecam :)
UsuńŚwietny pomysł! mi się przydadzą bo przy nocnym dzierganiu paluchy mi marzną :)
OdpowiedzUsuńTo potrzebujesz rękawiczek wypełnianych pestkami :) Podziwiam, że dajesz radę dziergać w nocy. Mi oczy wysiadają :) Ale już rozważam zabranie do szpitala jakiejś robótki :) Czy to nie chore?
Usuń