poniedziałek, 2 lutego 2015

Czapeczka lutowa (a nawet dwie)

Dawno planowałam, że wydziergam czapeczkę z uszkami dla mojego nowego siostrzeńca. I tak zrobiłam. Ba, udało mi się nawet zanim się urodził, a to u mnie sukces :D

Wzorowałam się na rozmiarze główki Amelki....



 Była naprawdę zachwycona..... ;)


Dzień później doszłam do wniosku, że na pewno będzie za duża, więc....

 Dziergało się je tak przyjemnie, że nie wiem czy nie zrobię jeszcze jednej dla julkowej lalki :)

Samą czapeczkę dziergałam na drutach, podwójną nitką. Uszka też podwójną nitką, ale na szydełku.

Jest to moja czapeczka lutowa (czyli numer 4) z wyzwania:


7 komentarzy:

  1. Śliczna czapka :-) Bardzo podobają mi się uszka w czapkach dla maleńkich ludzi :-)
    A Twoja wersja jest doskonała!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonała to chyba jeszcze nie, ale dziękuję, jestem zadowolona :) I też kocham uszka :)

      Usuń
  2. Uwielbiam czapki z uszami, tak uroczo wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja lutowa też z uszkami :)) Śliczne są takie czapy dla noworodków :))

    OdpowiedzUsuń