sobota, 1 sierpnia 2015

Torebka dla Laury

Uszyłam kolejną torebeczkę. Tym razem dla koleżanki mojej Julci. Miała być fioletowo- seledynowa z motylkiem.
Myślę, że wyszła całkiem nieźle.

Na zewnątrz fioletowa alcantara



Regulowany pasek. Mój pierwszy :) Już się bałam, że maszyna nie przerobi tylu warstw, ale dała radę.

 W środku miętowe groszki. Zapięcie jak w poprzedniej- na magnesik.

Z tyłu kieszonka na zamek. Niestety, biały zamek, który mnie strasznie razi, ale lepszego nie udało mi się dostać.

Mam nadzieję, że będzie Laurze dobrze służyła :)

A kto chciałby wygrać u mnie torbę, przypominam o moim candy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz