piątek, 5 lutego 2016

Długaśna czapka dla nowego siostrzeńca

Mój najświeższy siostrzeniec, Hubercik ma już 2 miesiące, ale dopiero teraz udało mi się skończyć czapeczkę dla niego. W sumie to sama czapeczka byłą gotowa już 2 miesiące temu, ale brakowało jej pompona, za którego jakoś nie mogłam się zabrać. Na szczęście w końcu się zmobilizowałam i czapeczka jest gotowa. Na szczęście, pasuje na malucha jak ulał. Do kompletu będą jeszcze spodenki, które na szczęście powoli kończę.

Uwielbiam takie długaśne czapki dla maluszków :)




Melka od dawna się na nią czaiła :) Tu widać, jakie chore ma oczka. Całe ferie z głowy :(
Czapka ledwo, ledwo jej weszła na główkę, ale przymiarka musiała być :)




3 komentarze:

  1. Wspaniała czapka :-) Piękny będzie komplet ze spodenkami :-)
    Dużo zdrowia życzę Twojej córci i całej Twojej rodzinie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodka czapeczka. Maluch będzie wyglądał w niej rónież słodko. Już się nie mogę doczekać zdjęcia kompletu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super czapka i dużo zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń