Od dawna obiecywałam dzieciakom, że im uszyję fartuszki kuchenne. Zawsze brakowało na to czasu. W tym roku w końcu wzięłam się za siebie i je uszyłam. Wszystkie trzy w jedną noc :)
Fartuszki mają wspólny akcent- czerwoną lamówkę i kieszonkę, ale poza tym każdy jest trochę inny. Dzieciaki zachwycone. Krzysiu chodził w swoim cały dzień, Amelka pół dnia w nim tańczyła, a Julka zakasała rękawy i upiekła dla całej rodziny pyszne babeczki :) Warto było zarwać nockę. Jak zawsze :)
Niech w święta w Twym domu zagości
OdpowiedzUsuńmądrość i zgoda, uśmiech i dostatek.
Niech przez cały rok nie braknie miłości!
Przesyłam uściski i biały opłatek życzy Anulek