środa, 8 lutego 2017

Dwie czapeczki

Trochę przestoju mam przez te ferie. Pogoda nie nastraja mnie do czegokolwiek, niestety. Mimo to, udało mi się przedwczoraj dokończyć dwie czapeczki dla moich siostrzeńców. Długo je męczyłam. Za długo. Ale obie mi się podobają :)


Czapusię z białym ściągaczem dziergałam na żyłce, na okrągło. Drugą na drutach prostych i zszywałam. Sama nie wiem, co lepsze. Na okrągło wszystko mi się plątało i szło to dłużej. Za to na drutach prostych musiałam poświęcić trochę czasu na zszycie czapusi. Muszę to szybko przekalkulować, bo teraz  czas na czapkę dla mnie :D

6 komentarzy:

  1. Superaśne - od razu ze skrzatami mi się skojarzyły :-)

    P.S. Zapraszam na moje candy :-)
    http://oo-lexiesart.blogspot.com/2017/01/candy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zaraz do Ciebie zaglądam. O ile nie przegapiłam jeszcze.

      Usuń
  2. Świetne czapusie ! Ja ostatnio przekonałam się do robienia na okragło czapek i sobie chwalę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Kolejna już na drutach i jednak na okrągło. To zszywanie mnie dobija :) Coraz lepiej idzie mi też dzierganie na żyłce, więc trenuję dalej :)

      Usuń
  3. Bardzo urokliwe te czapki skrzacików :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Niestety, okazało się, że obie wyszły lekko za małe....

      Usuń