Kilka dni temu znowu wzięło mnie na haftowanie. Znowu na wzory kaszubskie, które wprost uwielbiam. Zamarzyło mi się kilka przedmiotów z tymi wzorami. Przez godzinkę szukałam w necie różnych wzorów, potem przez kilka godzin obmyślałam i rysowałam swoje wzory na bazie tamtych. Bo z każdego podobało mi się coś. Wreszcie przyszedł czas na przerysowanie wzoru na tkaninę. I tu pojawił się problem. Było już za ciemno, żeby przerysowywać na szybie. Nie mogłam już także skorzystać z tego rozwiązania, bo blat rozebraliśmy kilka miesięcy temu i już niestety nie wróci.
Wymyśliłam coś innego.
Potrzebne są:
- plastikowa tacka na dokumenty
- latarka :)
Moja tacka była trochę zakurzona :)
Na tacce układamy wzór na papierze
Na papier kładziemy tkaninę. Ja wcześniej zaznaczyłam sobie ołówkiem, gdzie ma wypaść haft.
Z jednej strony tacki mamy mostek.
Właśnie tam wsuwamy zapaloną latarkę albo inna małą lampką
I już możemy rysować :)
I gotowe!
W planach jeszcze taka serwetka. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie :)
Haha, ja akurat wczoraj wygoniłam męża na taras z latarką bo musiałam przerysować wzór na tkaninę a już była noc ;D Stał i świecił a ja rysowałam :D
OdpowiedzUsuńNo widzisz, mój by się w życiu nie zgodził, to muszę kombinować :)
Usuń