Jakiś czas temu wygrałam candy u Jetel i już po kilku dniach dostałam paczkę, którą jeszcze nie miałam w pełni czasu się nacieszyć, ale uśmiecham się nawet pisząc o niej. :) Moja córcia tez się bardzo ucieszyła, chociaż akurat z zupełnie innej części tej paczki niż ja :)
Ale co tam będę dużo pisać. Sami zobaczcie, jakie cudeńka wysłała mi Jetelka:
Halinko- jeszcze raz dziękuję za cudowną paczuszkę. Postaram się niedługo coś wyhaftować :)
Ja ostatnio nie miałam czasu na nic. Nawet na oglądanie waszych blogów, nad czym ubolewam. Ale nadrobię to jak tylko wyjdę na prostą z papierami w pracy.
Znalazłam jednak 15 minut na uszycie krawacika dla mojego smyka :) Szliśmy na wesele i wypadało brzdąca uelegancić. Same oceńcie, czy mi wyszło :)
wyszło :) Mały jest przesłodki! :)
OdpowiedzUsuńAleż mama odszykowała swojego przystojniaczka :)
OdpowiedzUsuńMasz Aniu śliczne dzieci.
Piękne cendy wygrałaś... pozazdrościć ;-)) Synuś elegancki ;-))
OdpowiedzUsuńAle przystojniak!
OdpowiedzUsuńa ja z kolei cieszę się ogromnie z candy wygranego u Ciebie - właśnie dziś paczuszka do mnie dotarła. pięknie Ci za nią dziękuję :)
OdpowiedzUsuń