Mimo zmiany pracy energii nadal brak. A właściwie to trochę jej wróciło, ale ukierunkowała się na razie na prace domowe. I to chyba dobrze, bo mieszkanie SIĘ troszkę zapuściło od września... Ale wychodzimy na prostą. Poza tym sprezentowaliśmy sobie na roczek Krzysiulińskiego zmywarkę, więc w kuchni od razu czyściej :)
Dzisiaj wklejam fotki prezenciku wymiankowego od Emilii. Dotarł troszkę opóźniony, ale zawartość paczuszki mi to zrekompensowała :)
Paczuszka ode mnie dla Magdy poleciało moje pierwsze biscornu (nieco pokraczne, co mam nadzieję Magda wybaczy, ale Krzysio pomagał mamusi :) ), skarpeta na komórkę i troszkę słodkości.
Skarpeta na żywo wygląda zdecydowanie ładniej, ale zdjęcie robione na szybko, tuż przed wysyłką.
A takie śliczności przygotowała dla swojego chrześniaka na roczek moja siostra.Póki co mamusia bardziej docenia niż synek :)
A skrzyneczka została zapakowana w taka oto oryginalną torbę :)
A w środku torby znalazła się jeszcze oczywiście kartka z życzeniami:
Podobną dostała Julcia na 4-te urodzinki w grudniu:
Karteczki w zestawie :)
A na koniec skromne jedno zdjątko z bardzo skromniusią, ale jakże przydatna poduszeczką na igły. Stworzono w 5 minut w wyniku wkurzenia na uciekające szpilki :)
i na dzisiaj tyle. Ale już niedługo będzie mam nadzieję wysyp zdjęć, bo robię kilka rzeczy. Wszystkie na raz i każda po trochu oczywiście, jak przystało na mega niezorganizowaną osobę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz