poniedziałek, 20 czerwca 2011

topik w różyczki

Miała być z tego bluzka dla mnie, ale oczywiście mała tak długo marudziła, że odłożyłam moją bluzkę w kawałkach na bok i uszyłam jej szybciutko topik. Jest zachwycona, więc opłacało się :) Dla niej w ogóle fajnie coś robić, bo moje dzieciątko cieszy się prawie ze wszystkiego. Co nie zawsze jest fajne... Wyobraźcie sobie, że idziecie z dzieckiem do sklepu i nagle przy kasie wy i calutki sklep słyszycie mały przejęty głosik "Mamusiu, dziękuję ci, że kupiłaś chlebek". I wychodzi na to, że robicie to raz na kilka tygodni w najlepszym wypadku :D I takie mam atrakcje na co dzień. A rodzina  mi się dziwi, że wolę na zakupy wyskoczyć sama :D





i zwiała.... :)

7 komentarzy:

  1. Ale mnie rozbawiłaś tą anegdotką, cudną masz córcię i bardzo twarzowy topik uszyłaś.
    Pozdrawiam cieplutko w ten deszczowy dzień, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Topik sliczny nic dziwnego,ze corcia zachwycona:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się ta radość bardzo podoba.Śliczną masz Aniu córeczkę w uroczym topiku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mnie rozbawiłaś,dzieci są cudowne w tej swojej szczerości:))
    Topik i modelka śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna mała... dwie małe: bluzka i córka ;-).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. swietnie wyglada :)pasuje Malej jak nic :)

    OdpowiedzUsuń