Miała być z tego bluzka dla mnie, ale oczywiście mała tak długo marudziła, że odłożyłam moją bluzkę w kawałkach na bok i uszyłam jej szybciutko topik. Jest zachwycona, więc opłacało się :) Dla niej w ogóle fajnie coś robić, bo moje dzieciątko cieszy się prawie ze wszystkiego. Co nie zawsze jest fajne... Wyobraźcie sobie, że idziecie z dzieckiem do sklepu i nagle przy kasie wy i calutki sklep słyszycie mały przejęty głosik "Mamusiu, dziękuję ci, że kupiłaś chlebek". I wychodzi na to, że robicie to raz na kilka tygodni w najlepszym wypadku :D I takie mam atrakcje na co dzień. A rodzina mi się dziwi, że wolę na zakupy wyskoczyć sama :D
i zwiała.... :)
Ale mnie rozbawiłaś tą anegdotką, cudną masz córcię i bardzo twarzowy topik uszyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w ten deszczowy dzień, Agnieszka
Topik sliczny nic dziwnego,ze corcia zachwycona:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
A mnie się ta radość bardzo podoba.Śliczną masz Aniu córeczkę w uroczym topiku:)
OdpowiedzUsuńSie uśmiałam ;)
OdpowiedzUsuńAle mnie rozbawiłaś,dzieci są cudowne w tej swojej szczerości:))
OdpowiedzUsuńTopik i modelka śliczne!
Fajna mała... dwie małe: bluzka i córka ;-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
swietnie wyglada :)pasuje Malej jak nic :)
OdpowiedzUsuń