czwartek, 5 stycznia 2012

Spódniczka karnawałowa

Tak długo oczekiwana przez Julcie spódniczka wreszcie gotowa. Ciężko mi znaleźć czas na szycie, bo dwuletnie łapki uwielbiają podkradać mi szpilki, nożyczki czy szpulki z nićmi :) Kiedy Krzysiu wybiega z pokoju krzycząc "moje", od razu sprawdzam co mi buchnął tym razem :)
Ale jakoś udało mi się wczoraj uszyć prościutką spódniczuszkę, kiedy wreszcie poszli spać. Baza spódniczki z tkaniny w groszki, podszyta na dole czarnym tiulem. I tiulowy kwiatek z koralikami, żeby odróżnić przód od tyłu :) Modelka kiepsko współpracowała, bo bajki były włączone...



5 komentarzy:

  1. ślicznie wyszła Ci ta spódniczka! Długość ma taką, że jeszcze sporo posłuży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak myślę sobie , szkoda , ze nie mam dziewuszki , bo chyba bym się pokusiła o próbę sukienkową :) Fajne rzeczy szyjesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie dopasowałaś czarne dodatki w postaci kwiatka i wykonczenia dołu :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. czego człowiek nie robi, żeby dodać komentarz! Od 2 tygodni próbuję a Google robi psikus. Zmiana komputera pomogła, więęęc... Jestem zachwycona spódniczką, sukienką i modelką:)
    Dawaj wykroje dla dzieciaczków! Muszę poćwiczyć i też coś uszyć dla maluchów!

    OdpowiedzUsuń