poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Moje pierwsze spodnie

Oczywiście, wcześniej posiadałam też inne spodnie, ale te jako pierwsze sama uszyłam, od A do Z :) Nie są idealne (jak zwykle, jak coś uszyję), ale byłam dzisiaj w nich w pracy i nikt na mnie dziwnie nie patrzył, szwy nigdzie nie puściły, więc uważam, że jest OK. Najgorzej mi wyszło wszycie zamka, ale będę to po prostu dalej ćwiczyć :) Spódnica w końcu czeka już tylko na zamek i pasek :)

Spodnie są proste, bez kieszeni ani innych dodatków. 




3 komentarze:

  1. super:D podziwiam za determinacje:D i z każdymi następnymi będzie lepiej:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie! A mnie w spodniach najbardziej denerwuje szycie w kroku i obrzucanie (bo tyle tego). Do tej pory uszyłem 4 pary i jeszcze są w jednym kawałku, choć często w nich chodzę :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealna jest tylko sklepowizna!! A Twoje spodnie widzę że są świetne !! ;-))

    OdpowiedzUsuń