Żeby nie było, że wszyscy się szykują do świąt, a ja nie :) Zawieszki powstawały już jakiś czas temu, na raty i to jeszcze nie koniec. Jeszcze drugie tyle mam wykrojone i czekają na wolną chwilkę.
Jula już je zaklepała na choinkę w swoim pokoiku :)
Jak widać, mam problem techniczny ze zdjęciami- nie wiem co zrobić, żeby na zdjęciach z lampą nie zostawał jej cień. Może mi coś podpowiecie?
Pieknie wyszly:) My tez juz powoli do swiat sie szykujemy;)
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki :)będą cudnie ozdabiać choinkę :)
OdpowiedzUsuńCudne zawieszki. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię,ze zaklepała bo ja na jej miejscu też bym tak zrobiła :)
OdpowiedzUsuń