wtorek, 24 września 2013

Szatka dla mojego chrześniaka

W sobotę odbyły się chrzcinki mojego słodkiego chrześniaka, Wojtusia. Nareszcie jestem matką chrzestną. Strasznie zazdrościłam mojemu mężowi i siostrze, że mają po dwóch chrześniaków, a ja nic. A teraz mam własnego :)
Na chrzcinki potrzebna była szatka. Postanowiłam ją uszyć, zamiast kupować. Wyszło całkiem fajnie. Niestety, nie było niczego ciemnego, co mogłoby posłużyć za tło, więc zdjęcia słabe wyszły.
 Krzyżyk z perełek, który ciągle się wykrzywiał...
 I w towarzystwie kartki wykonanej dla Wojtusia przez moją przyjaciółkę,  Martę.




środa, 18 września 2013

I jeszcze jeden fartuszek...

Wczorajszy fartuszek jest mam nadzieję rekordzistą, bo wytrzymał aż jeden dzień i...poszedł w szwach. Wybrałam zbyt delikatną tkaninę niestety.
Ale już naprawiłam swój błąd i uszyłam kolejny. Dochodzę do coraz większej wprawy. Tym razem uszyłam go w godzinkę :)

Młody przymierzyć nawet nie chciał, ale rano na szczęście założył go bez oporów.

Tym razem wieloryb.

 I tajna kieszonka. Ona serio tam jest :)

 A to na dowód, że nie kłamię :)


wtorek, 17 września 2013

Kolejny fartuszek

Przedszkolaki szybko się brudzą, więc potrzebny był zapasowy fartuszek :)
Niestety, właściciel nie chciał już współpracować o godzinie, kiedy skończyłam szycie. Pozostała mi uniwersalna modelka :) Jak widać, podobał jej się powrót do przedszkola.






piątek, 13 września 2013

Kolejny metkowiec- sowa

Kolejny metkowiec poszedł w świat. Tym razem dla małej Anastazji, stąd literka A na serduszku :)


sobota, 7 września 2013

Dorosły fartuch numer 1

Były już dwa fartuszki dla przedszkolaków. Czas na fartuszek dla kogoś dorosłego. Okazja trafiła się dziś- urodziny mojego taty. Od dwóch lat zbierałam się w sobie, żeby uszyć dla niego fartuch do obrabiania świątecznego karpia. Uszyłam dzisiaj. Jestem z niego bardzo zadowolona. Zdjęcia robione na bardzo szybko już na tacie ( znowu szyłam na ostatnią chwilę), więc nie widać spodu. Pod spodem jest podszyta nieprzemakalna tkanina. Kieszeń jest dosyć duża. Będzie więcej dorosłych fartuszków :)

Tata jak widać- zadowolony :D



niedziela, 1 września 2013

Fartuszek dla mojego maluszka

Od jutra Krzyś zaczyna swoją przygodę z przedszkolem. Na szczęście zaprowadzę go tam bez obaw, bo bardzo się cieszy i chce tam iść. Od połowy wakacji o tym mówi :) Wyprawka prawie skompletowana. Brakowało mu tylko fartuszka i piżamki. Fartuszek uszyłam wczoraj. Piżamkę na razie weźmiemy domową, ale pewnie niedługo coś uszyję :)


 Z boku wszyłam gumki, żeby nie było problemu z zawiązywaniem.


Tył zwykły taki :)


Test kieszonki

 Tu widzę, że mogłam go uszyć węższego po bokach. Trudno, i tak muszę uszyć jeszcze jeden na zmianę to się poprawię.