Niby całe, ale już wiem, że muszę jeszcze uszyć 12 zajęcy.... Nie wiem, kiedy ja to zdążę zrobić :) Pewnie jeszcze w wielką sobotę będę szyła te dla moich dzieciaków. Miałam jeszcze kilka ambitnych planów prezentowych, ale już teraz wiem, że nie dam rady. Tym bardziej, że przed nami wesele zaraz po świętach i muszę uszyć Julce sukienkę. Dla siebie tym razem pasuję i kupuję :) Poprzednia wyszła fajnie, ale z przygodami. Tym razem nie będę ryzykować, a czasu do 30.04 niewiele.
Wracając do stadka- tadam. 17 zajęczych woreczków.
I 19 zajączków :)
Twoje zające są super, bardzo sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Starałam się je tak sympatycznie uszyć :)
UsuńSliczne Ci wyszly! Jak tak dalej pojdzie,to beda Ci sie po nocach snic;)
OdpowiedzUsuńJuż się śnią :)
Usuń