sobota, 2 sierpnia 2014

Krótkie spodenki nr1

Bo będzie jeszcze na pewno numer 2. Jest już nawet wykrojony, tylko czasu na pozszywanie już dzisiaj nie wystarczyło.
A zaczęło się od tego, że Julka wyrosła ze wszystkich swoich krótkich spodenek i za Chiny nie chciała nowych. Nie, bo nie. Bo ona nie lubi chodzić w spodniach i nawet na rower czy do piaskownicy tylko w spódnicy. A ja się wściekałam, bo ciągle te spódniczki brudziła i dziurawiła. Postanowiłam więc dziecko podejść i najpierw wypytałam, które tkaniny się jej podobają, a następnie wykroiłam z nich spodenki (wzór z Burdy 5/2012). Po przymiarce nie tylko jej się spodobały, ale też od razu rozkazała nadwornej krawcowej uszycie jeszcze 10 par. Jasne..... No, ale co najmniej jedne jeszcze dostanie. Niech w końcu ma na rower. :)




 Dół nogawek wykończyłam ściegiem ozdobnym. Pierwszy raz z niego skorzystałam....
 Od boku- żeby było widać wnętrze kieszeni :)



2 komentarze: