wtorek, 31 marca 2015

Zajączkowa wyprzedaż

Na ostatnią chwilę, bo.... zapomniałam, że rachunki trzeba płacić na czas i przez chwilkę nie miałam internetu. Zajączki zostały mi z zeszłego roku, a wszystkie dzieci w rodzinie zostały już obdarowane.
Ale jeśli ktoś z Was chciałby worek zajączkowy, to jeszcze zdążę wysłać przed świętami. Kto zainteresowany, piszcie na maila- uaneczki@o2.pl.

Woreczki zawiązują się "na uszka"

Z tyłu mają urocze ogonki

Mały woreczek- szerokość: 13 cm
                          wysokość worka: 12 cm
                          Wysokość worka z uszami: 26
                           cena - 10 zł + przesyłka 5 zł

kropeczki na ciemnym różu

 zielone groszki

 bladoróżowe kropeczki- 2 sztuki
 kropki na fiolecie


groszki na żółto


Średni woreczek- szerokość: 23 cm
                          wysokość worka: 15 cm
                          Wysokość worka z uszami: 32
                           cena - 15 zł + przesyłka 5zł
fioletowe kropki

zielone groszki
różowe groszki- 2 sztuki

Duży woreczek- szerokość: 28 cm
                          wysokość worka: 20 cm
                          Wysokość worka z uszami: 40
                           cena - 20 zł +przesyłka 5 zł

różowe kropeczki

Sama nie mogę uwierzyć, ile tego naprodukowałam... :)
Oczywiście, kto pierwszy, ten lepszy :)

poniedziałek, 23 marca 2015

Krokusy

Uwielbiam mieć ogródek!!!! I męża, który lubi grzebać w ziemi :)






Niektóre miały pod górkę :)



A taki widok wita mnie rano w kuchni :)

niedziela, 22 marca 2015

Opaska na dzień motyla- DIY

Skoro wczoraj był dzień motyla, to uszyłam biegusiem (15 minut roboty) opaskę z motylkiem. Jest ekspresowa, więc proszę nie oczekiwać, że oszałamiająco piękna :) Następna będzie lepsza. To była próba. Chociaż dzieciakom (nie tylko moim) bardzo się podoba :)

Potrzebne:
- tkanina
- szablon motyla
- gumka
- przybory do szycia, w tym rozpruwaczka

Wycinamy dwa razy wzór motyla


 Zszywamy prawa do prawej, bez żadnej przerwy


Z jednej strony robimy delikatnie nacięcie na ok.2 cm,m do wywinięcia (unikamy szycia ręcznego :))




Przewracamy na prawą stronę, odmierzamy potrzebną długość gumki i zszywamy jej końce


Teraz układamy motylka w dowolnym miejscu gumki i przeszywamy jego środek gęstym zygzakiem, razem z gumką. Dzięki temu motylek zyskuje "środek" i przymocowujemy go do gumki :)

I tadam!





piątek, 20 marca 2015

Zaćmienie Słońca

Mimo kłód pod nogami (czytaj marudne niemowlę :)) udało nam się zobaczyć zaćmienie Słońca. Ba, udało nam się je nawet trochę sfotografować.

Oglądanie przez zdjęcie rtg (jak dobrze mieć "zepsute" kolana i cały album ich zdjęć :))





poniedziałek, 16 marca 2015

Wkładki laktacyjne, czyli co zrobić z resztkami

Miesiąc temu zrobiłam wreszcie porządek w moich tkaninach. Mąż przestawił mi mój regał i wszystko trzeba było przeorganizować. To była świetna okazja, żeby wreszcie poukładac wszytsko równiutko i conieco wyrzucić. Poleciał cały worek takich śmieci, że nie wiem po co to trzymałam. Np. ścinki o szerokości 1 cm....
Przy okazji przeglądania, postanowiłam wykorzystać nieco większe ścinki do uszycia wkładek laktacyjnych. Sklepowe mnie irytowały- sztywne, drapiące, grube itd. W dodatku szły jak woda a ja przy każdej wymianie na świeże liczylam złotówki... (przypadłość poznanianki :)). Ścinki były idealne na ten cel. Poza tym i tak nie mieściły się już moim koszyczku.

Wkładki nie są idealne, ale przecież nie noszę ich na wierzchu. Swoją rolę spełniają i o to mi chodziło. Komplet poniżej dostała moja siostra. Mój jest jescze bardziej kanciaty :)


Obie strony "medalu"

I "składniki" tej "kanapki"- bawełna, cienka ocieplina i delikatna ceratka (taka jak do zawijania na pieluszce tetrowej). Z ceratką to przypadek, bo byłam przekonana, że kupuję prześcieradełko z ceratki :) Tylko cena była dziwnie atrakcyjna.... :)

Jeśli Wy też nie lubcie kupnyh wkładek, polecam. Roboty tyle, co nic a są wygodniejsze (dzięki tej cieniutkiej ceratce) i bez żalu wymieniam je na świeże tak często, jak mam ochotę. A te zużyte wrzucam do prania z ubrankami malutkiej. I parę groszy na sklepowe zostaje w kieszeni. A wiadomo- ziarnko do ziarnka.....

piątek, 13 marca 2015

Dzieci do pojemników!

Krzyś zapakował się sam, kiedy robiłam porządek w tkaninach. Dzięki niemu do głowy przyszedł mi pomysł na sesję Amelki w pojemniku. O samych pojemikach było TU i TU.







Jestem żółwiem :)

I słodkie stópeczki


Uwielbiam jej robić zdjęcia :)

środa, 11 marca 2015

Poduszka do karmienia

Zbierałam się w sobie całą ciążę, w końcu postanowiłam ją uszyć. Postanowiłam...decyzja się uprawomocniła, wykroiłam......wykrój odleżał urzędowy czas....uszyłam wnętrze.....zabrakło wypełnienia.....zamówiłłam wypełnienie.....znowu przerwa techniczna....i w końcu się udało :) Taka prosta niby rzecz a szyłam ją prawie dwa miesiące


Zato teraz jest eksploatowana bez ograniczeń :) Krzyś już pytał, czy jemu też taką uszyję. Mąż też się na nią czai :) Mała zachwycona uwielbia nie tylko się na niej karmić.

Środek
 I poszewka


Śpię.....


 tak słodko :)

Bawię się



 i rozglądam :)




 i nie spadnę mamie z kanapy

i kuzyn mnie może bawić...


i brat potrzymać

 i mogę sobie leżeć przy gościach, oddając gościnnie swój bujaczek i wózek innym dzieciom w rodzinie


Kto jeszcze się waha- polecam :) Nie jest trudna do uszycia a szablony są dostępne w necie na wielu stronach, np. tu