niedziela, 6 września 2015

Ostatnia letnia sukienka tego roku

Długo się w sobie zbierałam, żeby ja uszyć. Za długo. W końcu jest gotowa, tylko.....pogody już nie ma. Szkoda. Mam nadzieję, że będzie jeszcze dobra za rok.

Wiele pracy przy niej nie było, bo przerobiłam na sukienkę starą spódnicę (nawet nie wiem czyją w sumie :)).

Przed:

I po:




9 komentarzy:

  1. Spódnica nie do poznania. Za rok będzie tylko trochę krótsza, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sukienka :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosta i piekna :) Nie martw sie,jak nie bedzie dobra na najstarszej,to najmlodsza szybko do niej dorosnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana metamorfoza, pięknie!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Córcia w niej wygląda ślicznie,a za rok może będzie odrobine krótsza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł, Piękna modelka i sukienka, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń