środa, 2 września 2015

Worek dla przedszkolaka

Właściwie to dla mojego zerówkowicza. Szok, jak to zleciało. Przed chwilką był jeszcze taki malutki, a od wczoraj zerówkowicz....

Krzyś na ten ostatni rok edukacji musiał niestety zmienić przedszkole. Było nam przykro, ale jednak robienie 100 km dziennie tylko do przedszkola i z powrotem, jest kompletnie bez sensu. A żeby mu było troszkę raźniej uszyłam mu wczoraj nowy worek na rzeczy do przedszkola. Tkaninę wybrał sam Krzyś, ja dodałam napis. Zgadnijcie, kiedy wpadłam na pomysł z napisem....




5 komentarzy:

  1. hehe jaka radosc u Krzysia;)-to najwazniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super torba a jak Cie znam to literki wymyslilas na ostatnia chwile ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Po zszyciu całej torby i obszyciu overlokiem :) Żeby nie było zbyt prosto :) Przy kolejnej już pomyślę.

      Usuń