Właściwie to dla mojego zerówkowicza. Szok, jak to zleciało. Przed chwilką był jeszcze taki malutki, a od wczoraj zerówkowicz....
Krzyś na ten ostatni rok edukacji musiał niestety zmienić przedszkole. Było nam przykro, ale jednak robienie 100 km dziennie tylko do przedszkola i z powrotem, jest kompletnie bez sensu. A żeby mu było troszkę raźniej uszyłam mu wczoraj nowy worek na rzeczy do przedszkola. Tkaninę wybrał sam Krzyś, ja dodałam napis. Zgadnijcie, kiedy wpadłam na pomysł z napisem....
Worek jest świetny:)
OdpowiedzUsuńWorek jest świetny:)
OdpowiedzUsuńhehe jaka radosc u Krzysia;)-to najwazniejsze.
OdpowiedzUsuńSuper torba a jak Cie znam to literki wymyslilas na ostatnia chwile ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście. Po zszyciu całej torby i obszyciu overlokiem :) Żeby nie było zbyt prosto :) Przy kolejnej już pomyślę.
Usuń