Melka nie miała lżejszej czapeczki, więc uszyłam szybciutko komplecik z cienkiem dzianiny i minky. Nie wyszło wcale mniej ciepło, ale za to jak wiosennie :)
Biedna Melka, myślała, że skoro zakładam jej czapeczkę, to idzie na dwór :) Niestety, mimo pięknego słońca za szybką, lało jak z cebra, więc nie było opcji wyjścia.
Uwielbiam te kiteczki :)
I sam zestawik, bez mojej słodkiej modeleczki. A już mi wieksza modeleczka marudzi o taką samą czapkę :)
Chustka ma wymiary 40x 25x25, gdyby ktoś chciał uszyć podobna dla roczniaka. Pasuje idealnie. Zapinana na rzepy. Miały być napy, ale bałam się, że sie za szybko wyrobią albo zrobią dziury w materiale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz