czwartek, 9 czerwca 2016

Wycieczkowy kapelusz

Tym razem skorzystałam z szablonu z Burdy (nr 1/2016). Kapelusz oczywiście też szyty na ostatnią chwilkę przed wycieczką. I chyba nie będzie ostatnim w tym sezonie, bo wyszedł ciut mały, a Amelka też wyrosła ze swoich. Na szczęście szyło się łatwo i przyjemnie, więc mnie to nie przeraża :)

Z jednaj strony amarantowy w kropeczki, a z drugiej szare i różowe jabłuszka. Miał być z założenia dwustronny, ale tak niestety nie wyszło. Poprawię się przy kolejnym.




5 komentarzy:

  1. Słodki kapelusz i słodka modelka :) Znając życie, to na pewno pojawi się ich jeszcze sporo w najróżniejszych kolorach. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alez cudny kapelusik! To ja poprosze o tutka kapeluszowego, bo sama chetnie bym taki uszyla a zupelnie nie wiem jak sie za to zabrac ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy kapelutek :) Uwielbiam groszki a te są szczególnie miłe dla oka

    OdpowiedzUsuń