Nieodpowiedzialna Jarecka wrzuciła linka do tego posta. Czy ona nie zdaje sobie sprawy z tego, że ja mam milion innych rozpoczętych robótek? A przecież to oczywiste, że ja NATENTYCHMIAST muszę też mieć takie żołędzie......
Ależ fantastyczne! Aż się uśmiechnęłam jak zobaczyłam tę tęczę :) Ja niestety nie umiem robić takiej drobnicy, od razu bolą mnie palce. Ale podziwiam bardzo chętnie. Pozdrawiam :)
Nie dziwię się, są świetne! :)One są tak maleńkie jak prawdziwe?
OdpowiedzUsuńSą trochę większe. Kapelusze mamy olbrzymie :) Kolejny zestaw dziergam z kordonka. Będzie ciut mniejszy :)
Usuńpodziwiam. masz anielską cierpliwość!
UsuńAleż fantastyczne! Aż się uśmiechnęłam jak zobaczyłam tę tęczę :) Ja niestety nie umiem robić takiej drobnicy, od razu bolą mnie palce. Ale podziwiam bardzo chętnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Mnie taka drobnica bardzo relaksuje. I na efekty nie trzeba długo czekać :)
UsuńŚliczne :) Szkoda,ze na drzewach takowe nie rosną.
OdpowiedzUsuńOj szkoda, szkoda...
UsuńŚliczne! Ale już widzę jak byłyby w jednym miejscu przez 5 minut, a potem moje dzieci rozniosłyby je po całym domu ;).
OdpowiedzUsuńMoja trójka też lubi się nimi bawić, więc dostali do zabawy zestaw takich samych, tylko większych. To im wystarczy :)
UsuńBardzo przepraszam, ale z tym jak z ospą; trzeba odchorować :)
OdpowiedzUsuńWybaczam Ci, Jarecka :) Ospa trwa... :)
UsuńPrzeurocze i ta feeria barw :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) A kolory musiały być. W końcu jesień zobowiązuje :)
UsuńSuper!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Też pozdrawiam!!!
Usuń