niedziela, 4 marca 2018

Uwielbiam marzec

   Zawsze w połowie stycznia zaczynam marzyć już o marcu. Nie tylko dlatego, że mam wtedy urodziny, choć skłamałabym pisząc, że wcale o tym nie myślę :) Ale również dlatego, że marzec niezmiennie kojarzy mi się już z dłuższymi i cieplejszymi dniami, wracającymi ptakami i krótszym semestrem w pracy :) To ostatnie jest niepodważalne, co mnie nie ukrywam cieszy :) Uwielbiam moją pracę, ale jakoś sobie potrafię zagospodarować czas wolny :)

     W tym roku siostra zrobiła mi urodzinowy prezent, który sprawił, że bardzo chciałaby już mieć znowu wakacje i duuużo czasu. Prezent wprawdzie "zamawiałam" , ale do końca nie wiedziałam, czy go dostanę. Zresztą, lista moich marzeń była znacznie dłuższa po ostatnich warsztatach w Edu Ideas, na których byłam w czasie ferii. Ale o warsztatach będzie osobny post. Dzisiaj o cudnej książce, która sprawia, że już mnie łapki swędzą i w głowie mam już miliony pomysłów. Jak to dobrze, że kilka miesięcy temu kupiłam też pióro do kaligrafii :) Sami zobaczcie:








   

2 komentarze:

  1. Aniu wszystkiego najlepszego, zdrowia, radości, spełnienia marzeń i wytrwałości w dążeniu do celów :) Książka wspaniała już widzę pióro w twojej dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję :) Pióro fajne, ale nieidealnie niestety. Ale jeszcze sobie dokupię takie idealne kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń