Po stroju romantycznym przyszedł czas na indiański. Zdjęcia na szybko robione telefonem, bo pół godziny później strój został zapakowany do plecaka, a zuch do auta i pojechali na obóz :)
Więcej zdjęć będzie, jak mój zuch wróci do domu :)
Będzie też więcej rzeczy i nawet jest w przygotowaniu tutek :)
Rewelacyjny :) Aniu ty to masz głowę pełną pomysłów :)
OdpowiedzUsuń