poniedziałek, 6 lipca 2015

Zakochać się....

Eh, te motyle w brzuchu, te kroki pół metra nad ziemią......
Wróć! Ja tylko o książce chciałam :) Motyle w brzuchu mam już niestety za sobą. Książkę zresztą też.

Tym razem iście wakacyjnie, bo lekko, bez stresu o zakończenie (jest dość oczywiste), przyjemnie. Przyznam, że mimo iż książka do bardzo ambitnych nie należy, bardzo mi przypadła do gustu. Były w niej momenty smutne, a były i takie, że śmiałam się na głos. Z chęcią bym ją jeszcze kiedyś przeczytała.
Jest to zdecydowanie romansidło, ale z głębszym przesłaniem. Kobieta ma wyjątkowe szczęście do spotykania na swojej drodze przyszłych samobójców. I mimo iż nie jest terapeutką, zaczyna się w nia bawić. Co z tego wynika? Jeśli nie macie obecnie nic lepszego pod ręką, przeczytajcie.


12/52
Odhaczam z listy romans :)


Książka ma 2,6 cm. Przeczytałam już w sumie 27,3 cm.  Czas się brać za grubsze książki :D

7 komentarzy:

  1. Lubię książki ten pani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako następną polecam "PS.Kocham Cię" - jest też film :) Ja czytałam jeszcze "Sto imion" i "love,Rosie" (bardzo fajna i też jest film.)

      Usuń
    2. PS. Kocham Cię też czytałam :) Film mi się mniej podobał po książce. I nie skojarzyłam, że to ta sama autorka.

      Usuń
    3. Mi się film podobał bo najpierw widziałam film, a jakiś czas potem przeczytałam książkę. Bo zwykle jest tak, ze jak najpierw przeczytam książkę, a potem obejrzę film to jestem filmem zawiedziona. Choć ostatnio przeżyłam zaskoczenie bo film okazał się lepszy niż książka, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co to był za tytuł i o czym była opowieść. Pozostało tylko uczucie zaskoczenia, że jednak da się film zrobić lepszy niż książka.

      Usuń
  2. Lubie ksiazki tej autorki. Jesli nie czytalas,polecam '' Gdybys mnie teraz zobaczyl ! '' :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam, ale pewnie przeczytam teraz też inne :)

    OdpowiedzUsuń