czwartek, 31 marca 2016

Wielkanocne spódniczki

O tym, że lubię ubierać moje dziewczynki tak samo pisałam już TUTAJ i TUTAJ. Długo nie mogłam się zebrać w sobie, żeby uszyć kolejne. Brak energii i czasu bardzo mi ostatnio doskwiera. Na szczęście w okolicach świąt słoneczko mi jej trochę dodało. W Niedzielę Wielkanocną posiedziałam sobie trochę przy maszynie wieczorem i już w Poniedziałek dziewczynki mogły się zaprezentować w nowych spódniczuszkach. Bardzo mi się w nich podobają :)




Podczas wizyty maluda odkryła lampiony u cioci w ogródku.


Jeden próbowała ukraść :)




I zbliżenie na zajączka- z pomponikiem obowiązkowo :)

7 komentarzy:

  1. Cudne spodniczki! Moja mama tez mnie i siostre ubierala tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas zawsze podobnie, ale w innym kolorach, bo w takich samych za Chiny nie chciałyśmy :)

      Usuń
  2. Śliczne spódniczki :-) Wspaniale w nich wyglądają Twoje córki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł, takie słodkie te spódniczki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne modelki i spódniczki. Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń