Ja uszyłam dwie opaski na pasy:
W zamian za to przyszła do nas imponująca paczuszka. Miała być w niej tylko zakładka do książki dla Julki, a tymczasem...
Julka jest zakochana w swoich zakładkach i od razu zgarnęła je do swojego pokoju. Szkoda, że na razie nie ma czego czytać, bo książeczki też już w nowym domku. Ale jeszcze kilka tygodni i to nadrobimy :)
Danusiu- serdecznie dziękuję za tę wymiankę!!!!
wspaniałe podarunki :)
OdpowiedzUsuńAniu i ja dziękuję. Ciesze, się, że mogłam sprawić Julci radość i że całość się spodobała.
OdpowiedzUsuńOpaski uszyte przez Ciebie są super, wczoraj już wypróbowałam i wreszcie mnie nic nie gryzło i nie obcierało.
Serdecznie pozdrawiam z mokrej Małopolski