Jeszcze tylko kilka dni i zacznie się wrzesień. Mój BuJo jest gotowy :) Musiałam się wyrobić trochę wcześniej, bo nie wiem, ile czasu będę miała na hobby od września. A tu jeszcze lista szyciowa taka długa czeka, kilka nowych pomysłów na sesje siedzi w głowie, a druty wołają mnie w każde deszczowe popołudnie. I jak ja to pogodzę wszystko z pracą i szoferowaniem dzieciom na pełen etat? :) Przynajmniej mam gdzie notować swoje obowiązki :)
Tym razem układ tygodnia jest nieco inny. Mam wrażenie, że w poziomie lepiej wykorzystuję stronę. Sprawdzę to :)
A tak zakończy się wrzesień w kalendarzu Julki
Nawet część października sobie zrobiła. To szczegół, że zaczęła od 1.10-poniedziałku, choć to wcale nie wypada w poniedziałek :D Najważniejsze, że woli teraz siedzieć nad swoim BuJo niż z nosem w kompie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz