Zapomniałam też o podsumowaniu sierpnia i września w zabawie Eli- Teraz Ja! Kobieta.
W sierpniu dałam się namówić na hybrydę na paznokciach i już przy niej pozostanę na jakiś czas bp jestem zachwycona. Uwielbiam mieć ładnie pomalowane paznokcie, a teraz przez 3 tygodnie nie muszę się o nie zupełnie martwić. Super.
Poza tym od 2. sierpnia przeszłam na dietę i do dzisiaj mam na minusie 7,5 kg. Jeszcze trochę przede mną, ale cieszę się każdy kilogramem i centymetrem :)
A że centymetrów też trochę ubyło, to we wrześniu obkupiłam się trochę ciuchowo. Dawno już zakupy nie sprawiły mi tyle radości. A jaka radocha, że dopiero co kupione spodnie zrobiły się mocno luźne :)
Udało mi się też we wrześniu przeczytać wreszcie dwie książki, ale o tym już w kolejnym poście, bo zasypiam nad klawiaturą :)
Aneczko moja kochana - ale mnie zaskoczyłaś. z powodów, że nikt nie chciał, zabawę zakończyłam na czerwcu. A tu taka!!!!!!!!!!!!!!! niespodzianka
OdpowiedzUsuńpazurki moje wstyd pokazać, a Ty proszę i ksiązki i pazurki i...dieta! trzy6mam kciuki dasz radę
No popatrz, taka byłam zabiegana, że nawet nie wiedziałam :) Może i lepiej, bo szukałam czegoś dla siebie w każdym miesiącu, nawet jak czasu nie było. I to mi już chyba zostanie :)
UsuńDlaczego piszesz, że utknęłaś? Przecież ty pędzisz do przodu jak szalona, hybryda na paznokciach, za sobą sporo kilogramów i nowa garderoba to nic. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKurcze, w sumie masz rację :) Utknęłam z blogiem, ale z resztą rzeczy gnam do utraty tchu. Szkoda, że doba jest taka krótka....
Usuń