Ale najpierw przeczytałam "Opowieść niewiernej"- poruszającą do głębi historię kobiety, która pragnie miłości, a w zamian otrzymuje bardzo wiele,.... ale nie miłość. Jej życie wygląda na idealne i poukładane, ale w środku jest w totalnej rozsypce. Ma męża, mieszkanie, jest budowa pięknego domu, dobra praca, wierna przyjaciółka i pustka w sercu. To wszystko sprawia, że Ewa jest coraz bardziej zagubiona i samotna. A samotność przyciąga innych samotnych. Co z tego wyniknie? Czy mąż prawie-idealny się wreszcie obudzi, czy Ewa znajdzie szczęście u boku kogoś innego? Sprawdźcie sami :)
A Nosowska to już zupełnie inna bajka. Życiowa, prosto z mostu opowieść o współczesnych ludziach. Krytycznie (autokrytycznie też), bardzo dosadnie i momentami ostro, ale prawdziwie. Dokładnie tak samo widzę świat. Co wcale nie znaczy, że wśród barwnych bohaterów nie znalazłam i siebie :) Gorąco polecam, bo ogromna dawka poczucia humoru ( w moim stylu, zdecydowanie) potrafi poprawić humor nawet w szary dzień.
To moje pozycje 21 i 22/52/2018. Troszkę ponad pół roku za mną i prawie połowa książek. W wakacje trzeba nabrać powera i podgonić, żeby w tym roku wreszcie się udało :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz