Czapka jest prezentem dla mojej siostry na urodziny, które były w styczniu 2010 :) Tak, tak, nie pomyliłam się. Skończyłam ja robić przedwczoraj. Wcześniej było dzierganie, prucie, dzierganie, zmniejszanie, prucie, dzierganie, zwiększanie, prucie i tak dalej. Kompletnie straciłam już serce do tej czapki, kiedy to nagle i niespodziewanie okazało się, że tym razem (podejście 5476927849230) pasuje :)
Zdjęcie czapki na małym modelu, bo większego nie posiadałam, a ja w czapkach wyglądam tragicznie :D
Siostrze czapka pasuje :)
:D Grunt to sie nie poddawac;0
OdpowiedzUsuńWow, wytrwała jesteś i pogratulować siostrze cierpliwości ;-0. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńsuper pasiak! no nie wierzę, że tak ładnej osobie, może byc w czymś brzydko;)
OdpowiedzUsuńAle mi tu słodzisz :) Dzięki :) A w czapkach naprawdę wyglądam tragicznie. Co nie zmienia faktu, że noszę, jak jest zimno :)
UsuńMoże i robiłaś prawie 3 lata ;-), ale od razu zwróciłam uwagę jak ładnie są dobierane/spuszczane oczka. Najważniejsze, że siostra w końcu dostała swój prezent i że jej się podoba.
OdpowiedzUsuń