A póki co pokazuję Wam moje wymęczone, wycackane króliczki dla dwóch małych chłopczyków. Jeden ma sześć lat i uwielbia Angry Birds, a drugi to jeszcze kruszynka i niestety jest teraz w szpitalu. Oby wyszedł na święta do domku.
w samych golfikach (tzn jeden :) )
i w spodenkach
i wykończone
i wściekłe ptaszysko wyszyte z kawałków ficu (to było wyzwanie! )
dwa kolejne golasy czekają przy maszynie, więc zmykam je ubrać :)
ale słodziutkie:)
OdpowiedzUsuńGenialne Ci te króliczki wyszły :))
OdpowiedzUsuńKochana króliczki śliczne i dopracowane w każdym calu. Zdrowia dla chłopczyka :*
OdpowiedzUsuńZapomniałam życzyć Wesołych Swiąt :*
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuń