Jedyny minus- tkanina jest dość cienka i prześwituje wnętrze poduszki, znowu w kropeczki. Moja babcia twierdzi, że to ma swój urok, ale sama nie wiem.
Jak myślicie, uszyć nowe wnętrze, czy zostawić jak jest?
Tym razem zapięcie na zakładkę z zamkiem. Kolejna pewnie będzie na guziki, bo strasznie nie lubię nudy :D
Mnie się podoba, kropeczki są delikatne i wkomponowały się kolorystycznie. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńśliczna podusia : )
OdpowiedzUsuńjest taka romantyczna
piękne różyczki,
Aniu ja bym zmieniła środek na gładki
Aniu nie wiem dlaczego na moim blogu nie wyświetla się obrazeczek z Twojego bloga : ((
Wszyscy mają tylko Ty jedna nie
Niestety, nie wiem, dlaczego mój obrazem się nie wyświetla, ale tez tak mam w przypadku kilku blogów. Chyba wina blogera niestety :(
UsuńDziękuje za miły komentarz pod adresem poduchy :)