Najpierw trzeba upiec biszkopt. Mój niezbyt wyrósł, więc nie polecę przepisu na biszkopt. Był za to bez proszku do pieczenia.
Kiedy biszkopt wystygnie, wybieramy jego środek, zostawiając niski brzeg. Wybranego ciasta nie podjadamy, tylko odkładamy na bok :)
Teraz w naszym dołku układamy kawałki bananów. Można oczywiście włożyć tam tez inne owoce. Latem planuję go zrobić z malinami, które uwielbiamy.
Teraz przykrywamy banany grubą warstwą kremu. Ja wykorzystałam krem do tortu z serkiem mascarpone, na który przepis znajdziecie TUTAJ. Dodałam do niego kupne płatki czekoladowe.
Teraz posypujemy wierzch ciasta pozostałym biszkoptem, pokruszonym na małe kawałki. I gotowe :) U mnie wszystkim smakowało,choć nie wyglądało powalająco.
Aż nabrałam ochoty na coś słodkiego.
OdpowiedzUsuńPoczęstowałabym Cię, ale pozostało już po nim tylko wspomnienie i zdjęcia :)
UsuńSmakowicie wyglada :) Dzisiaj już za późna godzina ale jutro postaram się taki zrobi z bananami i kiwi w środku :) Za to teraz biegnę po banana do kuchni ;)
OdpowiedzUsuńMnaim , mniammmm!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Was zachęciłam do przygotowania swoich ciast. Może na walentynki? :)
OdpowiedzUsuń