Bo gwiazdki wcale nie muszą być prosto z nieba. Czasami można je wyłowić z dna oceanu. Dzisiaj obie poduszkowe wersje.
Jedna gwiazdeczka z mięciutkiego żółtego polaru, na tle granatowego nocnego nieba.
Druga, na tle morskich stworzeń. Z drugiej strony taki sam mięciutki polarek.
Poduszeczki nieduże,40x 40 cm, ale bardzo przytulaśne.
Ach, te Twoje kropeczki! ;) Piekne obie wyszly :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne poduszeczki. Idealne do pokoju jakiegoś malucha :))
OdpowiedzUsuń