Pierwsze wejście Julki w rzepak i od razu przygoda- spłoszyła ukrywającą się w rzepaku sarnę. Nie wiem która z nich biegła szybciej, bo wystrzeliły w przeciwnych kierunkach :)
Dzięki ten sesji zdobędę też na pewno tytuł matki roku. Ja ubrana w jeansy i polara, a Julka w sukience bez rękawów i na boso :) Ale było nam bardzo wesoło i obie jesteśmy zadowolone ze zdjęć :)
I moje ulubione :)
Bardzo! :-)
OdpowiedzUsuń