Do ich przygotowanie są potrzebne:
- ziemniaki
- masło
- przyprawy
- boczek
- cebula
- żółty ser
Ziemniaki nacinamy dość gęsto, prawie do końca. Tak, żeby dało się rozchylić poszczególne części i włożyć w nie cebulę, boczek, żółty ser. Całość doprawiamy ( u mnie to była tylko sól i zioła prowansalskie), można na wierzch jeszcze posypać żółtym serem, ale mi go zabrakło, bo zapomniałam kupić :). Na samą górę położyłam trochę masełka i zawinęłam ziemniaczki w folię aluminiową. Teraz już tylko na grilla albo do piekarnika i jeść:) Pychotka.
Jak widać, jest to dziecinnie proste :)
Niestety, nie mam zdjęcia upieczonych ziemniaczków, bo wolałam je jeść od razu na ciepło niż robić o zdjęcia :)
I've been exploring for a little for any high-quality articles or weblog posts in this kind of house . Exploring in Yahoo I eventually stumbled upon this web site. Studying this info So i am glad to exhibit that I have an incredibly excellent uncanny feeling I discovered exactly what I needed. I most no doubt will make sure to don?t put out of your mind this website and provides it a glance on a relentless basis.
OdpowiedzUsuńMy webpage マークジェイコブス 時計
Swietny pomysl:) Pozdrawiam majowo choc u nas majowki i wolnego brak;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuń