Zgodnie z obietnicą, dzisiaj pokażę Wam, jak uszyłam futrzaną kamizelkę dla Julki. Wcześniej szukałam tutków w necie, ale niestety jakoś żadnej mi nie podszedł. Części nie zrozumiałam po opisie, a w reszcie ramiona od środka były zszyte tak, jak mi się nie podobało. Więc uszyła ją tak, jak szyłam górę sukienki Julci.
Najpierw trzeba oczywiście przygotować sobie szablon z papieru. Ja do tego celu wykorzystałam koszulkę Julki, którą odrysowałam, poszerzając ją po 2 cm z każdej strony. Teraz widzę, że mogłam nie poszerzać.
Wycinam elementy futerka i podszewki:
Kamizelka Julki miała się zawiązywać, więc uszykowałam również tasiemkę dopasowaną do podszewki.
Zszywamy ramiona w podszewce i futerku. Wychodzą nam dwa nietoperze :D
Teraz przyszywamy do futerka tasiemkę- prawa stroną do prawej. Mocujemy ją szpilami, żeby się nie przesuwała.
Końcówki tasiemki przypinamy, żeby ich za chwilę przypadkiem nie przeszyć.
Składamy podszewkę i futerko prawą stroną do prawej. Spinamy szpilkami i zszywamy podkrój szyi z przodem i ramiona.
Teraz przekładamy kamizelkę na prawa stronę i spinamy sobie pachy prawą do prawej strony. Zszywamy.
Kamizelka prawie gotowa. Został nam jeszcze dół do podszycia.
Składamy kamizelkę tak, żeby zszyć prawą stronę dołu futerka z prawym dołem podszewki. Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi :)
Od strony podszewki wygląda to tak....
a od strony futerka tak. Spinamy szpilkami.
Zszywamy, zostawiając sobie otwór na wywinięcie na prawą stronę.
Otwór zszywamy ręcznie i gotowe!
Moja Julka zachwycona, a ja mam zamówienie na kolejną kamizelkę. Tym razem zieloną z kieszonką na złoty młotek :D